Mistrzostwa Europy zakończyły się w minioną niedzielę. Jestem ciekaw czy twoje typy przed ich rozpoczęciem znalazły odzwierciedlenie w rzeczywistości?
Trochę obaw niestety się potwierdziło. Łącznie z wynikiem naszej reprezentacji. Zaskoczył mnie wynik Francuzów i Włochów oraz potwierdziła się teza, że takie kraje jak Niemcy, Belgia aspirują do miana najlepszych w Europie.
Miałeś okazję na żywo oglądać jakieś mecze tego turnieju?
Kalendarz występów Łowców nie obejmował mistrzostw niestety J Ale mecz otwarcia naszej reprezentacji mogliśmy oglądać w większym gronie podczas prób do realizacji telewizyjnej w Kielcach. Wszystko oprócz wyniku było bardzo fajne. Dla kogoś z zewnątrz mogło to wyglądać wręcz szokująco tyle osób zawodowo zajmujących się żartem w jednym miejscu oglądało mecz i przekrzykiwało się nawzajem. Było śmiesznie. Np. Serbski gracz, Okolić to chyba mieszka gdzieś tutaj niedaleko prawda?
Prezes CEV Aleksandar Boricić powiedział, że tylko Polska może organizować tak Mistrzostwa Europy. Zgadzasz się z tym?
Turniej wyglądał znakomicie. Z resztą nie pierwszy i nie ostatni raz zorganizowaliśmy w Polsce bardzo dobre zawody. Mam nadzieje, że to już stało się standardem i mam nadzieje, że nikt z władz światowych nie zepsuje kolejnych widowisk próbą grania samych tie breaków albo organizacją finału na obiekcie gdzie jest 12 stopni na plusie. Ponadto uważam, że polskie realizacje telewizyjne są najlepsze na świecie. Bez cienia przesady. Polsat prześcignął już realizacje włoskie i brazylijskie. Brawo! Tak trzymać. Z resztą nawet sam system challenge o ile się nie myle został opracowany przez Wojtka Maroszka.
Wszystko ładnie, gdyby nie ten wynik. Dlaczego nie wyszło?
Nie wiem dlaczego turniej naszym chłopakom nie wyszedł. Czasami tak jest. Raz się udaje a raz nie. Mnie martwi bardziej coś innego. To, że nasza reprezentacja zaliczyła cały słaby sezon. Grała cały czas tak samo. Nie było widać żadnej zmiany. Szkoda tego. To czy na pozycji będzie grał ten czy inny zawodnik to jedno ale system gry całej reprezentacji był jednostajny. Po słabej lidze światowej przyszły słabe mistrzostwa Europy, nie widziałem żadnego pomysłu na zmianę. Nieważne czy lepszą czy gorszą, bo tego nie da się przewidzieć, ale zmianę. Nie taką jak w meczu z Rosją gdzie weszły młode chłopaki i udźwignęli mecz. To jedna jaskółka, która miała przynieść ze sobą następne zmiany. Niestety nie doczekałem się. Wg. Mnie też w samej kadrze w środku nie za dobrze się dzieje. Nie wiem jakie są realia a sami zawodnicy nie puścili pary, co uważam za bardzo profesjonalne, ale coś jest nie tak. Karol Kłos odpuścił na początku…
Zdaniem wielu osób ogromny problem mamy z obsadą pozycji rozgrywającego, zarówno Drzyzdze jak i Łomaczowi “oberwało” się mocno po zakończeniu turnieju. Słusznie?
Nie podobał mi się komentarz Wojciecha Drzyzgi, który chronił swojego syna. Czasami miałem wrażenie, że Pan Wojciech komentuje inny mecz niż ja oglądam. Jego syn zagrał słaby turniej i to nic złego. Raz wychodzi a raz nie. Natomiast mówienie, po ewidentnie źle wystawionej piłce, że atakujący poszedł nie w tempo – ekspertowi nie wypada. Ja to widziałem – cała Polska to widziała.
A może warto było skorzystać kogoś z trójki młodych rozgrywających: Kozub (MKS Będzin), Komenda (GKS Katowice) czy Kędzierski (Asseco Resovia Rzeszów)?
Może trzeba było, może tamci zagrali by jeszcze gorzej. Może trzeba było powołać „Gumę”, może Żygadłę, a może starać się, żeby Grbić zmienił obywatelstwo J To wszystko domysły. Fakt jest, że nie podobała mi się gra naszej reprezentacji. Nie mi oceniać kto zagrał dobrze a kto źle, szkoda że nie było na boisku walki, że nie gryźli parkietu. Mecz na boisku można przegrać, ale nasi chyba przegrali turniej gdzieś indziej.
Narzekamy, bo niestety mamy ku temu powody. Teraz zapytam o pozytywy naszej gry. Łukasz Kaczmarek to największy plus?
Łukasz na pewno wyniósł z tego turnieju najwięcej. Choć przyznam szczerze, na co dzień kibicuję Jastrzębskiemu Węglowi i liczyłem, że Maciek Muzaj pokaże się z lepszej strony. Nie ma tego złego – Maciek będzie bardziej wypoczęty przed ligą J
W ostatnim czasie oficjalnie ogłoszono, że Wilfredo Leon założy biało-czerwoną koszulkę w 2019 roku. Kubańczyk zbawi naszą siatkówkę, zastanawiam się, w której grupie jesteś tych, którzy są za jego grą w naszych barwach czy przeciwnie?
Fajnie, że Leon wyraża chęci do gry. To gracz klasy światowej, który przyda się w każdej reprezentacji. Widziałem filmik, który nagrał na swoim profilu, fajnie że stara się mówić po Polsku. Jest związany z naszym krajem to dlaczego ma nie grać z nami? A i może w szatni potrafi rozluźniać atmosferę? Wg. Mnie może nam tylko pomóc.
Patrzysz w przyszłość i co widzisz?
Patrzę w przyszłość i widzę niestety słabszą z roku na rok ligę, słabszych zawodników, którzy do nas trafiają. Ci lepsi po sezonie jadą grać gdzieś indziej, najlepsi Polacy też wyjeżdżają. Młodzi gniewni mają coraz większe roszczenia finansowe co nie pomaga lidze. Wierzę, że to po to, żeby za parę lat było lepiej. Moim największym życzeniem jest, żeby siatkówka rozgrywała się na boiskach a nie przy zielonych stolikach.
Z Bartoszem Gajdą rozmawiał Piotr Bąk – Plaża Open