Wielkie emocje z King Of The Court na koniec pierwszego dnia w Myślenicach

Po emocjach związanych z eliminacjami do turnieju głównego Plaży Open w Myślenicach przyszedł czas na kolejne. Kiedy słońce już na dobre zaszło rozpoczęła się rywalizacja w ramach King Of The Court. Drużyny walczyły w niej o awans do kolejnego etapu rozgrywek.

Zespoły zostały podzielone na dwie drużyny. W drużynie A znalazły się pary: Thomas Hartles/Alani Nicklin (NZL), Mateusz Biernat/Zemljak Nejc (POL/SLO), Piotr Filipowicz/Bartłomiej Gajdek (POL), Tomasz Waligóra/Mateusz Płaneta (POL) oraz Poznański Dominik/Ernest Kaciczak (POL). Natomiast do drużyny B przydzielone zostały takie duety jak: Piotr Groszek/Kamil Warzocha (POL), Jędrzej Brożyniak/ Piotr Janiak (POL, Kyrylo Tereschenko/Dmytro Hladyr (UKR), Zenon Matras/Artur Kosarzycki (POL) oraz Frantisek Pihera/Matyáš Ježek (CZE).

Zmagania w ramach eliminacji King Of The Court rozpoczęła ekipa oznaczona literą A. Podczas pierwszego starcia wyraźnie słabsza okazała się para z Nowej Zelandii, która wystąpiła w różowych koszulkach. Przez długi czas nie była w ogóle w stanie przejść na królewską stronę, a dopiero pod sam koniec udało jej się zapunktować. Tym samym duet Thomas Hartles/Alani Nicklin pożegnał się z udziałem w turnieju.

Podczas kolejnych 15 minut nie było już jednak wyraźnie gorszej pary. Tym razem dwie drużyny skończyły rywalizację z takim samym dorobkiem punktowym i o tym, kto spadnie, musiał decydować czas spędzony przy piłce. Ostatecznie to duet Dominik Poznański/Ernest Kaciczak pozostali w grze, a z porażką musiała się pogodzić para Piotr Filipowicz/Bartłomiej Gajdek.

Ostateczne starcie opierało się na ciągłych zmianach ekipy żółtej z czarną po królewskiej stronie. Poznański i Kaciczak dopiero pod koniec zdołali poprawić swój rezultat punktowy. Na niewiele się to jednak zdało, gdyż awans do sobotnich rozgrywek i tak przypadł Tomaszowi Waligórze i Mateuszowi Płanecie oraz Mateuszowi Biernatowi z Zemljakiem Nejcem, którzy zdobyli także jokera w formie złotej piłki.

W pierwszym starciu drużyny B po raz kolejny o spadku musiał decydować czas spędzony przy piłce. Wśród par z najmniejszym dorobkiem punktowym znaleźli się bowiem Jędrzej Brożyniak z Piotrem Janiakiem oraz Kyrylo Tereschenko z Dmytrem Hladyrem. Ostatecznie to Polacy musieli się jako pierwsi pożegnać z „Kingiem”.

W kolejnym podejściu obyło się już bez rozstrzygania za pomocą czasu. Tym razem para występująca w zielonych koszulkach, czyli Zenon Matras i Artur Kosarzycki, nie zdołali nadgonić wyniku. Jak sami później przyznali – źle wyliczyli czas, co przełożyło się na ich porażkę.

Za to w ostatecznej rywalizacji wszyscy okazali się wygrani. Ukraińska para, która zajęła trzecie miejsce, miała bowiem lepszy rezultat niż trzeci duet z drużyny A. Tym samym również ona mogła się cieszyć z awansu. Drugie miejsce w ekipie B zajęli Czesi, Frantisek Pihera i Matyáš Ježek, a triumfował duet biało-czerwonych, czyli Piotr Groszek i Kamil Warzocha.