Za nami pierwszy turniej Plaży Open 2018. Zawody w Dąbrowie Górniczej przebiegły niemal perfekcyjnie. Mamy nadzieję, że wrócimy tam za rok.
Organizacja turniejów siatkówki plażowej nie jest łatwa. Kibice i zawodnicy widzą tylko „wisienkę na torcie”, czyli już właściwy turniej, ale przed zawodami organizatorów czeka wiele pracy. Musieliśmy rozstawić miasteczko plażowe, przygotować boiska, wypromować turniej… Ale było warto. Z każdej strony słyszymy, że zawody zakończyły się organizacyjnym sukcesem, a nie byłoby to możliwe bez wsparcia naszych sponsorów, partnerów i oczywiście wolontariuszy, którzy w Dąbrowie Górniczej spisali się na medal.
Dopisała także frekwencja. Już w czwartek odbył się turniej amatorów, w którym wzięło udział 16 par. Chętnych było dużo więcej, ale niestety limit był nieprzekraczalny. Mimo kiepskiej pogody, do Centrum Sportów Letnich w parku Zielona przyjechał komplet drużyn (również z kibicami) i turniej stał na naprawdę wysokim poziomie.
Działo się również dzień później podczas kwalifikacji do turnieju głównego profesjonalistów. Do zawodów zgłosiło się aż 51 zespołów męskich i 31 żeńskich. Do Dąbrowy Górniczej przyjechały nie tylko zespoły z Polski, ale również z zagranicy. Na piach wybiegli m.in. zawodnicy, którzy na co dzień grają w cyklu FIVB World Tour. Niektórzy nawet przyjechali prosto z Warszawy, gdzie równolegle odbywał się Puchar Świata i… sugerowali nam, że turniej w Dąbrowie Górniczej był świetnie zorganizowany!
I faktycznie, nie można było na nic narzekać. Zawodnicy, sędziowie i wolontariuszy otrzymali zdrowe obiady od naszego partnera, czyli firmy Dietering.com. VIP-owie, czyli najważniejsi nasi goście, mogli obserwować mecze ze specjalnej strefy przygotowanej przez PKN ORLEN, czyli sponsora generalnego cyklu. A znajdowała się ona niedaleko od specjalnej historycznej wystawy siatkarskiej, którą zorganizowaliśmy wspólnie z Niepodległą.
Przez cztery dni w Dąbrowie Górniczej odbywało się prawdziwe święto siatkówki plażowej, co doceniły również osoby z Polskiego Związku Piłki Siatkowej. – Przez lata bywałem na tym obiekcie i teraz z przyjemnością tutaj przyjechałem. Odżyły wspomnienia – mówił Wiesław Cieślik, sędzia główny turnieju.
Jak zapowiedział Marcin Strządała, dyrektor cyklu, prawdopodobnie Plaża Open wróci do Dąbrowy Górniczej za rok. A już teraz zapraszamy na zawody do Rybnika (6-8 lipca). Będzie się działo!